
Trwa sezon na jabłka, które w Polsce są bardzo popularnymi owocami. Polska jest największym producentem jabłek w Europie i czołowym na świecie. Ale poza odmianami jabłoni uprawianymi towarowo, wciąż uwielbiane i poszukiwane są te z dawnych ogrodów przydomowych. Starymi odmianami jabłoni interesuje się dr inż. Sebastian Przybyłko z Katedry Sadownictwa i Ekonomiki Ogrodnictwa Instytutu Nauk Ogrodniczych SGGW, który opowiedział o nich i wskazał, w jaki sposób dbać o drzewa i jak je szczepić, żeby zachować odmiany z dawnych lat. Prace przygotowawcze do szczepienia powinniśmy zacząć już jesienią.
Odmiany jabłoni
Polska jest największym producentem jabłek w Europie i czołowym na świecie (zajmujemy czwarte miejsce po Chinach, Turcji i USA). W uprawie towarowej dominują odmiany: Golden Delicious, Red Jonaprince, Idared, Szampion, Jonagold, Ligol czy Gala. Największymi rynkami zbytu dla polskich jabłek są kraje Unii Europejskiej: Niemcy i Rumunia, a wśród krajów spoza Unii Europejskiej: Egipt, Kazachstan i Białoruś
Natomiast w Polsce istnieją również odmiany jabłoni zaliczane do starych. Choć tak naprawdę trudno określić, które można do tej grupy zaliczyć. Przeważnie to są te, które kojarzą się z dawnymi przydomowymi ogrodami i z dzieciństwem oraz uprawiane są amatorsko. Wtedy właśnie podchodzimy do nich z sentymentem. Często są to odmiany, które zostały wyselekcjonowane z natury w XIX, XVIII, ale i XVII wieku. Choć trzeba zaznaczyć, że są wśród nich takie, które wykorzystywane są również w uprawie towarowej.
Mówiąc o starych odmianach jabłoni, najczęściej mamy na myśli: Szarą Renetę, Grafsztynka (określanego często potocznie jako Grabsztyn), Papierówkę, Kosztelę, Renetę Czerwoną (Cesarz Wilhelm) czy Malinową Oberlandzką (Malinówkę).
– Niestety coraz rzadziej możemy spotkać jabłonie z dawnych lat – mówi dr inż. Sebastian Przybyłko z Katedry Sadownictwa i Ekonomiki Ogrodnictwa Instytutu Nauk Ogrodniczych Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. – Wynika to z tego, że są to stare nasadzenia w przydomowych ogrodach, które z racji swojego wieku powoli zaczynają zamierać. Jeżeli nie mamy wiedzy, w jaki sposób te odmiany zachować, to po prostu tracimy je. Dlatego ważną rolę odgrywają tutaj instytucje, fundacje czy prywatne osoby, które starają się je zachować. Przykładem jest Towarzystwo Przyjaciół Dolnej Wisły, które prowadzi prace zachowawcze. W Ogrodzie Botanicznym w Powsinie można również znaleźć kolekcję starych jabłoni, jest tam też kriogeniczny bank genów. Duża kolekcja znajduje się także w Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach. Jeden z naszych absolwentów – Piotr Szymczak, zajmuje się starymi odmianami jabłoni i posiada własną kolekcję. Zajmuje się tym przede wszystkim z pasji, ale również dlatego, że ludzie poszukują dawnych smaków – smaków z dzieciństwa.
Jak dbać o drzewa
Sposób w jaki należy dbać o drzewa zależy od tego, co chcemy uzyskać. Jeżeli chcemy mieć dużo owoców dobrze jest zastosować program ochrony przed chorobami, głównie grzybowymi, spośród których największe straty powoduje parch jabłoni. Do tego, dobrze włączyć ochronę przed szkodnikami i stresem związanym z przymrozkami czy suszą.
Ważną kwestią jest też cięcie drzew, które pozwala na odnawianie się i pojawianie nowych pędów, na których będą formować się pąki mieszane (kwiatowe). Cięcie pozwala utrzymać odpowiedni kształt korony i sprzyja lepszemu wnikaniu światła w koronę drzew, dzięki czemu pędy nie zamierają.
– Stare odmiany bardzo często oceniane są jako bardziej odporne na choroby, szkodniki i warunki atmosferyczne – tłumaczy dr inż. Sebastian Przybyłko. – W przypadku niektórych rzeczywiście jest to prawda, na przykład w przypadku odmiany Grochówka. Ale niestety nie dotyczy to wszystkich odmian. W tej chwili presja ze strony chorób jest tak duża, że i na starych odmianach pojawiają się objawy różnych chorób. Ciekawostką jest to, że większość znanych i cenionych w Polsce starych odmian jest wytrzymała na mróz. Wynika to z naturalnej selekcji.
Stare odmiany obecnie
Na rynku istnieje oferta drzewek, tzw. starych odmian, która skierowana jest przede wszystkim do amatorów. Takie drzewka, zakładając uczciwość ze strony szkółkarza produkującego materiał nasadzeniowy, nie będą różnić się pod względem właściwości i cech owoców od tych, które były uprawiane przed laty. Wynika to z faktu, że jabłonie rozmnażane są wegetatywnie, czyli bezpłciowo. Rozmnażanie polega na tworzeniu nowych roślin z fragmentów rośliny matecznej.
– Jeżeli mamy zaufanego szkółkarza to nie powinno być problemu – mówi naukowiec. – Ale niestety bardzo często jest tak, że sprzedawcy są nieuczciwi. Na bazarkach często widzę w sprzedaży Koksę Pomarańczową, ale to nie jest ta odmiana. Zdarzało mi się też widzieć jabłka Golden Delicious sprzedawane jako Kosztele.
Jak zachować dawną odmianę
W zachowaniu dawnej odmiany pomocna jest umiejętność szczepienia drzew, które może być stosowane dla większości gatunków. Często stosuje się również zabieg okulizacji, zwany potocznie „oczkowaniem”, który jest bardzo specyficzną formą szczepienia. Ta metoda jest szczególnie polecana w przypadku gatunków pestkowych.
Rozpoczynając przygotowanie do rozmnożenia starych odmian jabłoni, prace powinniśmy zacząć jesienią. Najpierw należy przygotować zrazy, czyli pobrać ze starego drzewa jednoroczne pędy i przechować je do kolejnego sezonu. Zrazy przechowujemy w chłodnym miejscu w taki sposób, żeby nie wyschły, na przykład w piwnicy. W produkcji szkółkarskiej pędy przechowywane są w warunkach chłodniczych w wysokiej wilgotności powietrza. W warunkach amatorskich możemy zabezpieczyć je materiałem, który będzie utrzymywał wilgoć. Nie można jednak pozostawiać ich zanurzonych całkowicie w wodzie. Zrazy będą gotowe do wykorzystania na wiosnę i wtedy też rozpoczynamy szczepienie lub okulizację starej odmiany.
– Poza zrazami odmiany szlachetnej potrzebujemy także podkładek – wyjaśnia dr inż. S. Przybyłko. – Dla jabłoni mamy bardzo duży ich wybór. W produkcji towarowej owoców liczą się te, które ograniczają wzrost drzew. Tak, żeby drzewa były niewielkich rozmiarów i dawały wysokie plony. Obecnie standardem w towarowej produkcji jabłek jest karłowa podkładka M.9. W uprawie amatorskiej bardzo często zależy nam na tym, żeby drzewo nie tylko dawało owoce, ale też tworzyło dużą koronę. Chcemy, żeby dało nam trochę cienia i było elementem naszego ogrodu. Wtedy stosujemy podkładki, które dają duże drzewa. Nazywa się je podkładkami silnie rosnącymi. Do tej grupy zaliczyć można podkładki A2 i siewki Antonówki. Można je kupić w szkółkach zajmujących się produkcją podkładek. Rzadziej, można spotkać je również w wyspecjalizowanych centrach ogrodniczych.
Wyjątkowo wytrwali mogą samodzielnie wyprodukować podkładkę. Potrzebne są do tego nasiona, najlepiej odmiany Antonówka. Wysiew nasion należy wykonać na wiosnę, po wcześniejszej ich stratyfikacji, którą w warunkach domowych można przeprowadzić przechowując nasiona przez zimę w lodówce (można przechować całe jabłka). Wtedy jest szansa, że przy odpowiedniej pielęgnacji, w ciągu jednego roku uzyskamy podkładki, które w kolejnym sezonie będą przydatne do szczepienia (wczesną wiosną) lub okulizacji (latem) odmianą szlachetną, której cechy chcemy zachować.
Jeżeli mamy już odpowiednią podkładkę i jest ku temu odpowiedni czas, możemy rozpocząć szczepienie lub okulizację.
Szczepienie rozpoczynamy wiosną, przed rozpoczęciem wegetacji. Należy naciąć pod skosem podkładkę, a także zraz odmiany szlachetnej. Potem złączyć te dwa elementy i zabezpieczyć paskami foliowymi rany przed wysychaniem. Dobrze jest zastosować maść sadowniczą. W profesjonalnej produkcji drzewek do tego celu wykorzystywany jest przeważnie wosk szkółkarski, w którym zanurza się część zraza odmiany szlachetnej, który zostaje naszczepiony na podkładkę. To ułatwia proces zrastania zraza i podkładki.
Drugą opcją jest okulizacja, która polega na przeszczepieniu jednego pąka (oczka) odmiany szlachetnej na podkładkę. W tym celu na podkładce nacinamy korę w kształcie litery T. Z pędu odmiany szlachetnej wycinamy część pędu z pąkiem, tzw. tarczkę okulizacyjną. Wycięty fragment z pędu wsuwamy pod korę na podkładce i mocno dociskając owijamy paskiem folii lub innym wytrzymałym materiałem, żeby zapewnić dobry kontakt połączonych komponentów i ograniczyć wysychanie oczka. Ważne jest, żeby monitorować miejsce szczepienia i zdjąć opaskę, kiedy z pąka zaczyna wyrastać nowy, młody pęd. Okulizacja wymaga precyzji, cierpliwości i pewnego doświadczenia. Najlepszym terminem dla jabłoni na ten zabieg jest przełom lipca i sierpnia, ponieważ wtedy warstwy komórek kambium odpowiadających za dobre zrośnięcie się łączonych elementów są najbardziej aktywne. Do jesieni poprawnie założone oczko powinno się przyjąć, a wiosną kolejnego roku z przyjętego oczka wybije nowy pęd, który jest już pędem odmiany szlachetnej. Ważne jest, aby wiosną, jeszcze przed rozpoczęciem wegetacji przyciąć podkładkę tuż nad oczkiem, co pozwoli na silniejszy wzrost młodego pędu i umożliwi uzyskanie lepszej jakości i silniejszego drzewka, które jesienią, po opadnięciu liści będzie można wykopać i posadzić na miejsce stałe.
– Jabłoń najlepiej rośnie na glebach gliniasto-piaszczystych, żyznych i przepuszczalnych, o umiarkowanej wilgotności i lekko kwaśnym odczynie. Dobrze będzie sobie radziła na stanowisku słonecznym, osłoniętym od silnych wiatrów, z łagodnym nachyleniem terenu i niezbyt wysokim poziomem wody gruntowej. Gleby zbyt ciężkie, podmokłe lub bardzo lekkie i suche są niekorzystne, dlatego warto zadbać o dobre przygotowanie miejsca, w którym planujemy posadzić drzewko jabłoni. Jak zrobić to dobrze i jak odpowiednio dobrać odmiany, to już temat na kolejną dłuższą rozmowę – dodaje dr inż. Sebastian Przybyłko z SGGW.
Anita Kruk, Biuro Promocji SGGW
Konsultacja merytoryczna:
dr inż. Sebastian Przybyłko
Katedra Sadownictwa i Ekonomiki Ogrodnictwa
Instytut Nauk Ogrodniczych SGGW