
Odkąd inteligentne karmidło zostało wynalezione i wyprodukowane, hodowcy mają ogromne wsparcie technologiczne. A to wpływa na jeszcze większy dobrostan zwierząt, a także na efektywność ekonomiczną gospodarstwa. O wykorzystaniu nowych technologii w chowie bydła opowiedział prof. dr hab. Marcin Gołębiewski z Katedry Hodowli i Żywienia Zwierząt Instytutu Nauk o Zwierzętach Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.
Wynalazek z SGGW
– Wpadłem na pomysł rozwiązania, które umożliwia zbadanie, wśród zwierząt utrzymywanych w grupie, jakie jest indywidualne zapotrzebowanie na pokarm – mówi prof. dr hab. Marcin Gołębiewski z Katedry Hodowli i Żywienia Zwierząt Instytutu Nauk o Zwierzętach Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. – To dla zwierząt stadnych ma znaczenie, ponieważ nie muszą być rozdzielane, co nie wpływa źle na ich dobrostan. Kiedyś, żeby zbadać predyspozycje żywieniowe bydła należało je rozdzielić i umieścić w pojedynczych boksach. To było pracochłonne, kosztowne i wymagało odpowiedniej infrastruktury.
Nowoczesne karmidło powstało na bazie wiedzy informatyczno-technologicznej, a także o zwierzętach. Wyposażone jest w czujniki tensometryczne (mierzące wagę), które sprzężone są z systemem informatycznym. Czujniki ważą paszę znajdującą się w karmidle przed i po spożyciu przez konkretne zwierzę. Do tego, wszystkie zwierzęta w stadzie mają transpondery (nadajniki magnetyczne), które montowane są w kolczykach lub na obrożach. W transponderach zastosowano rozwiązanie RFID (ang. Radio Frequency Identification), czyli identyfikację za pomocą fal radiowych. Każdy z transponderów ma swój unikalny numer. Kiedy zwierzę podchodzi do karmidła, czujniki odczytują dane i przesyłają do komputera. Hodowca dokładnie wie, która krowa podeszła i ile paszy zjadła.
– Dzięki temu mamy bardzo ciekawy zestaw informacji na temat behawioru pokarmowego zwierząt – tłumaczy prof. dr hab. Marcin Gołębiewski. – Wiemy, ile pokarmu zjada dane zwierzę i kiedy. Wiemy też, które zwierzę w ogóle nie przyszło zjeść. A to oznacza, że należy na nie zwrócić szczególną uwagę. Być może jest chore i trzeba odpowiednio zareagować nim choroba rozwinie się bardziej, co może źle wpłynąć na zwierzę oraz na koszty utrzymania stada. A jeżeli obok karmidła zamontujemy kamerę, to również możemy zobaczyć hierarchiczność zwierząt w kontekście dostępu do paszy. Mało tego, jeżeli chcielibyśmy szczegółowo wyciągnąć wszystkie niezbędne elementy, ważne zarządczo z punktu widzenia zootechnicznego i weterynaryjnego, to oprócz całej oprawy żywieniowej mamy również możliwość przekonania się czy właściwie działa infrastruktura i jak wpływa na zdrowie zwierząt.
Obecnie sytuacja ekonomiczna wymusza koncentrację produkcji przez co, coraz mniej pracowników przypada na coraz większą liczbę zwierząt. W takiej sytuacji trudno jest obserwować i reagować na bieżąco, a stada liczą nawet 400 sztuk. Inteligentne karmidło jest w takich sytuacjach świetnym rozwiązaniem. Szybsza reakcja i zapobieganie są zdecydowanie lepsze niż gaszenie pożarów.
Oczywiście należy pamiętać, że musi być odpowiednia ilość urządzeń w przeliczeniu na określoną liczbę zwierząt. Ważna jest też przestrzeń, zazwyczaj jedna krowa mleczna potrzebuje 60 cm dostępu do strefy paszowej. W przypadku bydła mięsnego ten wskaźnik może być nieco inny. Inteligentne karmidło generuje olbrzymią ilość danych, która jest analizowana według zapotrzebowania hodowcy i jego zainteresowań. O sposobie uporządkowania danych decyduje użytkownik.
Ciekawostka
Dwa inteligentne karmidła dla bydła znajdują się w hali Wydziału Inżynierii Produkcji SGGW. Można je nie tylko zobaczyć, ale również wykorzystać na zajęciach ze studentami oraz w badaniach naukowych.
SGGW wraz z firmą, która wyprodukowała karmidło posiada na nie patent. A zainteresowani mogą je kupić, ponieważ urządzenia dostępne są w sprzedaży.
Inteligentne karmidło dla bydła to także mniejsze zapotrzebowanie na pracowników i współpraca z innymi urządzeniami. Kiedy pasza w karmidle kończy się, komputer wysyła informację do robota, który pobiera ją z odpowiedniego pomieszczenia i uzupełnia braki w karmidle.
Anita Kruk, Biuro Promocji SGGW
Konsultacja merytoryczna:
prof. dr hab. Marcin Gołębiewski (Przejdź do profilu naukowca w Bazie Wiedzy SGGW)
Katedra Hodowli i Żywienia Zwierząt
Instytut Nauk o Zwierzętach SGGW